Od czego zacząć?
Po pierwsze potrzebna będzie Ci chęć…. Chęć do rzetelnego, szczerego odpowiadania na postawione sobie pytania. Bez tego nie znajduj czasu, nie wyciągaj kartek i długopisu, o kretkach nawet nie myśl.
Ale… jeśli już ta chęć, wola i zgoda na to, cokolwiek zobaczysz/ usłyszysz/ dowiesz się – jest w Tobie, to wszystkie powyższe narzędzia przydadzą się.
A zatem czas…
Dobrze jest ustalić ze sobą, ile sesja – czyli czas, który ze sobą spędzisz – będzie trwała. To ważne.
Zbyt mało czasu sprawi, że będziesz niepotrzebnie się stresować i możliwe, że porzucisz pomysł zanim odpowiesz na pierwsze pytanie.
Zbyt dużo czasu może spowodować niepotrzebne „taplanie” się w tematach, które należałoby poruszyć czy zgłębić przy innej okazji.
Ograniczenie czasowe może uświadomić Ci, że są tematy, które właśnie tego czasu potrzebują ( to wtedy, gdy zakopiesz się w jednym temacie i cała sesja minie 🙂 ). To jest okej. Czasem wglądu potrzebują te niedogadane z Tobą samym tematy, ale traktuj wtedy taką sytuację, jako informację i nie katuj się, że „ojeej, nic nie zrobiłem/am”. Następnym razem będziesz wiedział na czym bardziej chcesz się skupić… Na planowaniu czy na rozgrzebywaniu ? 😉
Gdy już wiesz, ile chcesz poświęcić czasu…
Będziesz potrzebować kartkę i długopis – coś na czym łatwo i szybko będziesz zapisywać swoje myśli.
Zeszyty, kalendarzyki, pamiętniki są okej, ale tylko jeśli faktycznie czujesz, że są wygodne ( nie zamykają się niechciane, mają sporo miejsca, nie boisz się wyrwać z nich kartki).
To jeszcze nie wszystko. Zanim zaczniesz, będziesz potrzebował określić sam dla siebie, jakim tematem chciałbyś się zająć. Jest ich naprawdę dużo.
Często ludzie rozdzielają życie prywatne i zawodowe. Pamiętaj jednak, że masz JEDNO ŻYCIE a SFERA (tak lepiej pewnie to nazwać ) prywatna i zawodowa często się mieszają. Dlatego spróbuj od ogólników dojść do coraz większego konkretu.
np. dzień powszedni, relacje, praca/kariera, ja
Zobaczysz, w każdym z tych tematów zaczepisz w myślach czy odpowiedziach o te inne.
Gdy określisz temat ogólny możesz już zacząć zadawać sobie pytania doprecyzowujące.
Co konkretnie w danej sferze jest tym, czemu chcesz dać uwagę?
Jak chcesz, aby dana rzecz/ sfera/ Ty/ Ty w niej wyglądała?
Po co jest Ci ta zmiana potrzebna? Czemu ma służyć?
Co Ci ta zmiana da?
Gdy pojawią się pierwsze odpowiedzi w Twojej głowie… od razu zapisuj je na kartce.
Gdy już wszystko wypiszesz – przeczytaj. Najpierw po cichu, jeśli możesz to też na głos.
Ponieważ to self-coaching, nie typowa sesja coachingowa; raczej taki motor do działania, coś co warto robić systematycznie, to też warto, by od razu przejść do konkretu, który będzie skłaniał do działania.
Zatem kolejny krok to…
Wypisz na kartce wszystko co Ci przychodzi do głowy odpowiadając sobie na pytanie : Co mogę zrobić, by to się stało? ( ta zmiana rzecz jasna)
Wypisz :
- każdą czynność,
- każdą osobę, która może Ci w tym pomóc,
- każdą osobę, z którą powinieneś porozmawiać
- każde miejsce, w którym powinieneś się pojawić
Oczywiście pominęłam tu pytania typu – jak wyglądam, gdzie jestem, kto mnie otacza, co widzę i co słyszę itd itp
Choć pewnie w rzeczach „do zrobienia” mogły się pojawić na nie odpowiedzi samoistnie 😉
Pamiętaj…
Self-coaching, jak każdy samorozwój to temat rzeka i nie da się wszystkiego zawrzeć w krótkim wpisie, ale od czegoś warto zacząć, by w ogóle dać cynk naszej świadomości, że jesteśmy gotowi wykonać pewną pracę do bycia w innym, lepszym miejscu.
Jeśli ten wpis był dla Ciebie przydatny, daj znać. Jeśli masz pytania, napisz do mnie albo w komentarzu.
Plan jest taki, by pomóc Wam nieco bardziej w pracy nad sobą ze sobą 🙂
Uściski dla Was!
Ania